|
www.stwieza.fora.pl Forum Stowarzyszenia Tolkienowskiego Wieża
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyferaza
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 12:02, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
jeszcze nie poszły bo chcemy najpierw złożyć papiery a jeszcze nam brakuje 3 podpisów. Ale w przyszłym tygodniu już zaczniemy działać. Ja jestem po sesji, dokumenty pójdą, spotkamy się z dyrektorem MOKiSu. Czy może wpadłeś na pomysł jakiejś lepszej bitwy??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erudar
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:18, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To jest sprawa z jednej strony trudna, z drugiej łatwa. Bo niby jest mnóstwo bitew, które zrobić można, a z drugiej strony właściwie nie wiadomo czym się kierować w wyborze (oprócz bitew, które wymagają pieniędzy), ponieważ wszystkie wymagają podobnego nakładu pracy.
Zaproponowałem walkę pod koniec Drużyny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyferaza
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 14:37, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Chodzi Ci o Amon Hen? chyba ta bitwa też była rozpatrzona. Problem jest z łucznikami, ale to już wymyśliłyśmy z Moną razem z zrobieniem jeża z Boromira. Jednak nie wiem czemu byłbyś za tą walką, a nie jesteś za Gladden. Gladen przynajmniej było bitwą (nie epicką ale zawsze), a tu wpadły orczasy postrzelały i Boromir umarł. Tyla. Brak jakiejkolwiek dłuższej sieki. To będzie jedno wielkie przedstawienie z kłótnią Boromira z Frodem itp. Samo gadanie. Potem znowu gadanie i pogrzeb. W sumie mi się podoba, taka bardziej sztuka niż bitwa. Nie rozumiem tylko twojego toku myślenia. Jeśli nie podoba wam się Gladden jako mało epickie i mało siekliwe, a sugerujesz to....
Ja już nie wiem jak wam dogodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erudar
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:00, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, chodzi o Amon Hen. Nie jestem za Amon Hen i nie jestem przeciwko Gladden, rzucam pomysł po prostu. Nie, to nie.
Gladden nie była bitwą, była potyczką.
"Gladen przynajmniej było bitwą (nie epicką ale zawsze), a tu wpadły orczasy postrzelały i Boromir umarł."
Tak samo można powiedzieć o Gladden "wpadli orkowie, Isildur zgubił Pierścień i go zaciukali".
Akurat i jedno i drugie jest tak samo dobrym materiałem na bitwę, a na coś takiego, czym są bitwy na tfie, czyli czymś w jakimś stopniu na wzór przedstawienia teatralnego to Amon Hen nawet lepszym.
Wbrew temu, co mówisz tam nie tylko zabili Boromira, ale ogólnie rozpadła się Drużyna, porwali hobbitów itp, poza tym jak na coś, co ma być dla ludzi (co za każdym razem jak o tym rozmawialiśmy, to sprawiałaś wrażenie, że jest to dla Ciebie bardzo ważne), to Amon Hen byłoby 10 razy lepsze, ponieważ ktokolwiek wiedziałby o co chodzi, w Gladden - nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyferaza
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 15:50, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nadal twierdze że Gladden jest bitwą, a tu to jest napad orków, ale też uważam, że Amon Hen jest fajniejsze do pokazania ludziom. I pracy mamy mniej bo stroje dla większości Drużyny mamy i dla orczasów tez. Tylko pacynki zrobić i Uruk hai. Ogólnie dostałam WIZJI tego spektaklu. To niech reszta tez się wypowie, co o tym sądzi. Potem zapytam na forum tolkienowskim i zaczynajmy robotę. Bo nie wiem czy ludziom będzie się podobało granie tylko orczasów. Nie wiem czy to będzie fajne dla nas-TolkFolkowiczów. Tu nie będzie żadnych starć armii, tylko seria pojedynków członków drużyny z masą orczasów. Co więcej, już widzę to niezadowolenie, że mimo iż chcą, nie mogą zabić bo to np. Aragorn i "Ja mam przeżyć". Bitwa ma być dla ludzi, ale tez dla nas, by ludziom chciało się w niej brać udział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mona
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Bielawskiego Śródziemia
|
Wysłany: Sob 18:27, 28 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
W sumie to mi się pomysł podoba - po przemyśleniu kilku rzeczy.. Można zrobić nie tylko potyczkę, ale również opowieść o rozpadzie Drużyny. Nawet zakończone 'spławieniem Boromira'. Miałam wizję bitwy toczącej się tam, gdzie stała scena na Sudeckim Lecie a łódż z Boromirem mogłaby odpłynąć z wyspy na środku jeziora - wystarczyłby wtedy podkład muzyczny i ludzie z pochodniami (no i oczywiście łódź udekorowana pochodniami).
W potyczce uniknęlibyśmy konieczności robienia strojów, tarcz, jednakowej broni - a to znacznie obniżyłoby koszty. No i scenariusz praktycznie gotowy - wystarczy rozpisać na punkty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zieleń
Dołączył: 20 Gru 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: posiadłość w Haradzie
|
Wysłany: Pon 9:56, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A tak fizycznie. To w którym miejscu Bielawy i okolic można by "spławić Boromira". Przy zbiorniku trochę mi nieklimatycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mona
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Bielawskiego Śródziemia
|
Wysłany: Pon 10:09, 30 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Olla - i na zbiorniku można zrobić klimat - choćby łódź puścić z wyspy na jeziorze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erudar
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:03, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Faktem jest, że do Amon Hen można dorobić sporo różnych rzeczy, trzeba tylko pomyśleć nad ogólną koncepcją i dorobić do tego można mnóstwo róznych rzeczy, na przykład wspomniane spławienie Boromira, przydałoby się jakoś umówić i pomyśleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zair Ugru-nad
Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Imlad Morgul
|
Wysłany: Śro 23:01, 01 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Moja zdanie na temat potyczki pod Amon Hen jest ogólnie pozytywne. Ogólnie. Wskażę jednak plusy i minusy:
Plusy:
1. Łatwość w realizacji, brak konieczności przygotowywania specjalnych rekwizytów / scenografii. Wystarczy nieco zalesionego terenu plus kilka głazów
2. Znany dokładny przebieg potyczki, jak już wspomniała mONIa.
3. Jasna liczba i skład strony tzw. "dobrej".
Minusy:
W zasadzie jeden jedyny - scenariusz (ale za to jaki...)
Owa potyczka została dość dobrze przedstawiona w pierwszej części filmowej trylogii, choć wzbogacona względem książki. W książce walka toczyła się wyłącznie pomiędzy Boromirem a Uruk-Hai (zacięta, skoro złamany został nawet miecz Boromira) oraz niezależnie jeszcze Legolas z Gimlim walczyli, podczas gdy Aragorn był książki "daleko, na szczycie wzgórza". Możemy zatem pokazać walkę pomiędzy Boromirem z Uruk Hai - przy współudziale Merrego i Pippina - to ze scen militarnych. Cała reszta to sceny z przede wszystkim grą aktorską.
Zgodnie z książką mamy bowiem:
1. rozmowę Boromira z Frodem, który "poszedł na bok pomyśleć"
2. Rozbiegającą się resztę Drużyny
3. Gimlego i Legolasa goniących Uruk-hai (w tym Legosia szyjącego z łuku, bo potem stwierdza, że ma kołczan pusty)
4. Boromira przyjmującego na klatę główną część sił Uruk-hai
5. Aragorna zagubionego, biegającego tam i z powrotem po wzgórzu
6. Froda postanawiającego wyruszyć samotnie do Mordoru oraz Sama Upartego, aby w tymże planie Frodowi towarzyszyć.
7. Pożegnanie Boromira i spławienie go w łódce.
Jak by nie patrzeć, w potyczce na Polach Gladen mamy prostszy scenariusz... I też ze spławieniem, tyle, że Isildura...
Sorry, że tak późno z tym wyskakuję, ale sprawy ARMA-owe pochłonęły ostatnio sporo mojego czasu. Dziś sięgnęłam do książek i przyjrzałam się dokładniej, jak wyglądała potyczka pod Amon Hen i okazało się, że jest tak cholernie dużo wątków, moim zdaniem dość trudnych do oddania bitwowo-teatralnego... Ale jestem oczywiście otwarta na propozycje, nie znaczy to, że się zniechęcam czy cokolwiek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erudar
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:39, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Z tego właśnie powodu byłbym za tym, żeby jednak bardziej zainspirować się filmem, a nie książką, bo to, co jest w książce kompletnie się nie nadaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyferaza
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 10:21, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
To ma być inscenizacja więc nie musimy się wiernie trzymać książki. Chociaż pamiętam nasze dylematy z Gondolinem, gdzie pewnego dnia, wielkim problemem była sprawa elfiego porodu.... (żeby było zgodnie na maxa). Ja dalej będę ględzić o Gladden, ale już zdecydowaliśmy i "poszło w świat". Sądzę, że kwestie finansowe tu przeważają mimo wszystko. A Oddać wielowątkowość można na wiele sposobów. Możemy ustawić scenę w półkole i jednocześnie toczyć kilka epizodów, niech ludzie wybiorą co wolą obserwować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erudar
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:34, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Problem z książkową bitwą książkową jest taki, że z tego można zrobić przedstawienie teatralne, gdzie przedstawi się dokładnie wewnętrzne rozterki bohaterów, podejmowanie trudnych wyborów itp.
Ale na spektakl, który ma fajnie wyglądać i być dla ludzi musimy zrobić filmowo.
"niech ludzie wybiorą co wolą obserwować."
O nie, czegoś takiego nie może być. Trzeba zrobić coś, co na Gondolinie się nie udało, ale nie miało jak się udać, bo nikt nie wiedział co ma robić, ale dałoby się to zorganizować. Mianowicie w każdej scenie jest albo drużyna, albo drużyna i horda orków, w drużynie muszą być osoby w miarę kompetentne, a horda orków, to horda orków. I robić to w taki sposób, że podzielić przedstawienie na kilka części, które rozdzielałaby powiedzmy półminutowa ciemność (zakładam, że będzie ciemno jak będzie bitwa) i w tych przerwach, kiedy pole bitwy nie jest oświetlone wchodzą konkretne grupy, które robią, co mają zrobić, reflektory się wyłączają, wchodzi kolejna, coś mniej więcej w stylu: Boromir rozmawia z Frodem, próbuje mu odebrać Pierścień, ciemność, atakują orkowie, ciemność i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lucyferaza
Administrator
Dołączył: 09 Gru 2011
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:24, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A w życiu.Opisałeś wzorowe przedstawienie teatralne ale nie bitwę. Po pierwsze nie, nie będzie ciemno. To nie była nocna bitwa jak Gondolin więc nie ma sensu robić tego tak późno. Zmierzchać powinno gdy będziemy spławiać Boromira. To musi być widać, że oni się rozdzielili, że orkowie napadli, kiedy nikt nie był przygotowany. Zresztą sama śmierć Boromira musi być puszczona na telebimie jako film, bo nie wyobrażam sobie jak w czasie bitwy zrobić z niego jerzyka, żeby to nie wyglądało komicznie i żeby było bezpieczne. Bitwa nie może być statyczna, a jak zrobimy półminutowe zaciemnienia to będzie nudne jak flaki z olejem. Zresztą na 100% nie wyjdzie nam zmienianie ludzi do każdej sceny. Byłby większy chaos niż na Gondolinie. W przypadku półokrągłego/podkowiastego planu ( a nawet w zwykłym w sumie, ale tak długim jak na Gondolinie) trzeba porozstawiać Drużynę na całej długości i poszczególne walki toczyć jednocześnie, wg słów narratora. Czyli jak mówi się o tym że Boromir walczy jak lew, to wszyscy walczą ale Boromir walczy na pierwszym planie i epicko. Jak narrator rzuca, że Legolas szyje z łuku jak szalony, to Boromir dalej się tłucze, mniej epicko, a uwaga jest przeniesiona na Legolasa. To jest Bitwa. Więc musimy oddać ten chaos, rozgardiasz, dezorientacje i to wszystko co tam miało miejsce, jednocześnie robiąc to tak żeby ładnie wyglądało i było zrozumiałe. Dlatego Bitwy są trudne do ogarnięcia i dlatego tak ponaglałam z wybraniem jej. Z Gladden byłoby mniej roboty (ale drożej i mniej fajnie)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Erudar
Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:50, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Nie musi być kompletnej ciemności, nie o to chodzi, samo ewentualne wyłączenie reflektora będzie pewnym znakiem, również dla widowni. Bo zakładamy, że w mniejszym, lub większym stopniu nie będzie już lipcowego słońca, tylko będzie raczej wieczór.
I proszę, nie bądźmy aż tak radykalni, że wtedy nie było ciemno, więc nie może być ciemno.
"To musi być widać, że oni się rozdzielili, że orkowie napadli, kiedy nikt nie był przygotowany."
Nie rozumiem w jaki sposób moje rozwiązanie wyklucza coś takiego.
"Zresztą sama śmierć Boromira musi być puszczona na telebimie jako film, bo nie wyobrażam sobie jak w czasie bitwy zrobić z niego jerzyka, żeby to nie wyglądało komicznie i żeby było bezpieczne."
Niekoniecznie, trzeba o tym jeszcze pomyśleć.
"Bitwa nie może być statyczna, a jak zrobimy półminutowe zaciemnienia to będzie nudne jak flaki z olejem."
Tylko bitwa pod Czarną Bramą była w pełni dynamiczna, ponieważ tam praktycznie nie było niczego oprócz sieczki, a tutaj wbrew pozorom jest jakaś fabuła.
Poza tym pół minuty to jest 30 sekund, a nie 30 minut, nie musi to burzyć dynamiki, nie chodzi mi też o to, żeby było 10 takich zaciemnień, tylko powiedzmy dwa czy trzy, żeby pokazać konkretnie pewne rzeczy.
"Zresztą na 100% nie wyjdzie nam zmienianie ludzi do każdej sceny. "
Właśnie nie, dlatego, że tak naprawdę tylko drużyna musi wiedzieć co robić, dlatego pisałem o kompetentnych osobach, orkowie zawsze mają zabić tych, którzy są w tej chwili na scenie, oni nie muszą wiedzieć co robić. Powiedzmy, że zrobimy jak w filmie, czyli zakładając najwyższy szacunek są cztery grupy: Frodo
Sam
Aragorn, Gimli, Pedał
Boromir, Merry i Pippin
To w tych dwóch ostatnich grupach wystarczy, że jedna osoba będzie wiedziała co robić, reszta będzie robiła to samo.
"Byłby większy chaos niż na Gondolinie."
Nie byłby, dlatego, że masz 8 osób, które faktycznie mają wiedzieć co robić, a nie kilkadziesiąt, jak było na Gondolinie. I mamy przewagę taką, że możemy tym ludziom powiedzieć co mają robić, nie muszą domyślać się, jak na Gondolinie.
"wg słów narratora. Czyli jak mówi się o tym że Boromir walczy jak lew, to wszyscy walczą ale Boromir walczy na pierwszym planie i epicko. Jak narrator rzuca, że Legolas szyje z łuku jak szalony, to Boromir dalej się tłucze, mniej epicko, a uwaga jest przeniesiona na Legolasa."
Z tym, wbrew pozorom, jest większy problem, niż z rozwiązaniem, które ja proponuje, dlatego, że wtedy w całym bitewnym młynie członkowie drużyny muszą dokładnie słuchać co mówi narrator, a jak nie usłyszą, albo rozjedzie się to, co oni robią z tym, co mówi narrator? Albo, jak mówisz, Boromir ma być na pierwszym planie i ma hurtowo mordować orków, to orkowie muszą też to usłyszeć, żeby akurat koło Boromira było wielu orków - jesteś w stanie zrobić coś takiego wiedząc jaka jest atmosfera podczas bitwy? Nie, nie jesteś, to jest niewykonalne po prostu, i to nie jest do naprawienia, jak nie wyjdzie za pierwszym razem.
"Dlatego Bitwy są trudne do ogarnięcia i dlatego tak ponaglałam z wybraniem jej. Z Gladden byłoby mniej roboty "
Drożej pod względem tego, że nie ma kostiumów?
Mówię po raz kolejny: nie upieram się przy swoim. Tylko po prostu jeśli już robimy też coś dla ludzi, to miłoby było, jakby chociaż trochę wiedzieli o co chodzi. Z Gladden nie będą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|